Większość z nas nie ma problemu z dzieleniem się, dawaniem. Ale wiele osób twierdzi, że nie umie przyjmować. A to z przyjmowaniem wiąże się umiejętność proszenia o pomoc. Wszak tak jak i we wszystkim innym, tak i tu ważna/niezbędna jest równowaga. Między dawaniem, a przyjmowaniem.
Wiem, zaraz odezwą się głosy, że pewnie, łatwo mi mówić, jak ktoś ma np. depresję to z reguły nie prosi o pomoc, musimy sami zauważać.
Tylko, że ja nie piszę o stanach chorobowych.
Istotna jest umiejętność proszenia o pomoc, bo jest mnóstwo ludzi, którzy bardzo chętnie jej udzielą. Chętnie to zrobią, ale tym, którzy chcą tej pomocy, dlatego nie pchają się, by uszczęśliwiać innych na siłę. Choć pewnie każdy miał taki etap w swoim życiu, że pchał się nieproszony, a później albo obrywał po paluchach, albo żadnych efektów te starania nie przynosiły. Bo trzeba chcieć tę wyciągniętą rękę przyjąć.
I nie ma znaczenia czy chodzi o drobiazgi, czy o poważne sprawy.
Więc nie wahaj się prosić, jeśli czegoś potrzebujesz. Na pewno masz w swoim otoczeniu osoby, do których możesz się zwrócić, życzliwe i chętne do pomocy.
Odwagi życzę Ci, z Miłością ❤️
Ewa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *