Miłość jest tożsama ze światłem. Jeśli jesteś przepełniony miłością, to znaczy, że wypełnia Cię światło. Potwierdza to również fizyka kwantowa twierdząc, że najmniejsza cząstka jest fotonem bądź informacją. Czyli de facto jesteśmy światłem. Tylko jeden świeci bardziej, inny mniej. Jedni są jak słabe żarówki, a inni jak halogeny.
Im więcej światła jest w Tobie tym jesteś zdrowszy, spełniony, bardziej odczuwasz, że jesteś pełnią. Czujesz, że wszystko jest jednym.
Im niżej wibrujesz tym mniej światła do siebie wpuszczasz, mówiąc obrazowo.
Masz gdzieś ciemne miejsca, które domagają się uwagi, troski, zajęcia się nimi. I nie ma potrzeby z tym walczyć, ani bać się ich. Wystarczy doświetlić, ukochać, bo przecież ciemność to brak światła.
Jeśli odczuwasz dyskomfort w jakiejkolwiek dziedzinie życia, jest Ci źle, czujesz że coś Cię uwiera, czegoś brakuje – mogę i potrafię Ci pomóc.
Zapraszam do kontaktu na priv.
Pełni światłości życzę Ci, z Miłością ❤️
Ewa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *