Uważam i często to powtarzam, że zawsze można bardziej, mocniej, lepiej. Kochać, odpuszczać, akceptować, ufać, być wdzięcznym itp, itd. Zawsze i we wszystkim.
Moze pojawić się pytanie, czy teraz nie robię tego na maxa?
Ależ robisz (jeśli tak uważasz i czujesz) ale to jest 100% na teraz, na dziś. Jutro, za tydzień, za miesiąc będziesz inną osobą, w innym miejscu życia, rozwoju, związku, pracy i każdej innej dziedziny życia. A zatem i Twoje 100% będzie czym innym, będzie w zupełnie innym miejscu i będzie miało inną wartość.
Ostatnio zauważam to u siebie w wielu aspektach, np. w spokoju wewnętrznym. No nie można było bardziej, a jednak. Jednak z tygodnia na tydzień jest większy.
Naturalnie, by to widzieć potrzebna jest uważność i poszerzanie świadomości. Bo przecież ten proces nie ma końca, gdy już się go rozpocznie.
Życzę Ci 100% wszystkiego we wszystkim, z Miłością ❤️
Ewa
