Absolutnie nie ma sensu namawiać kogoś do rozwoju duchowego, poszerzania świadomości, zmiany myślenia, jeśli kompletnie nie wykazuje on chęci ani zainteresowania. Widocznie nie jest gotów, to nie jego czas.
Tłumaczenie takiej osobie może tylko spowodować frustrację. Szkoda energii i czasu, które możemy poświęcić na pracę ze sobą.
A poprzez własny rozwój przyczyniamy się do wzrostu świadomości zbiorowej, co jest niezwykle ważne, a w ten sposób też pomagamy innym osiągnąć gotowość.
Tak to właśnie wszystko jest połączone i cokolwiek robimy ma to wpływ na innych.
Zrozumienia życzę Ci, z Miłością ❤️
Ewa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *