Martwienie się o kogoś czy o coś to podtrzymywanie martwej energii. Jest projekcją. Jeśli chcesz pomóc, jeśli chcesz dobrze dla kogoś lub jakiejś sytuacji to wysyłaj dobre myśli, pobłogosław, wyślij miłość. To przyniesie pozytywne efekty, wzmocni, pomoże. Martwienie się, wręcz przeciwnie. Nie szkodź osobom czy sytuacjom, które są dla z Ciebie ważne.
Myśli są energią jak wszystko inne we Wszechświecie i nie zostają w Twojej głowie. Te, którymi „martwimy się” o kogoś są wzmocnione przez emocje, bo przecież towarzyszy im niepokój, a nawet strach. I takie właśnie niskowibracyjne energie wysyłamy w przestrzeń. Uważasz, że to dobre dla sytuacji czy osoby o której wtedy myślisz?
Więc włącz dyscyplinę dla swojego umysłu i zaniechaj martwienia się na dobre. Gdy chcesz się o kogoś czy o coś troszczyć myśl tylko dobre myśli.
Opanowania tego do perfekcji życzę Ci, z Miłością ❤️
Ewa
