Człowiek jest istotą stadną. Nie jest stworzony do samotności. Każdy z nas pragnie bliskości z drugą osobą. Są tacy, które twierdzą, że jest im dobrze samemu. I bardzo dobrze. Moim zdaniem to jest punkt wyjścia do związku. Jeśli potrafimy być szczęśliwi sami ze sobą, w pojedynkę to jest to idealna podstawa do bycia szczęśliwym z kimś. Uważam, że wręcz musimy się najpierw nauczyć być sami, samowystarczalni i potrafić sobie zapewnić stabilność i umieć czerpać przyjemność z własnego towarzystwa. Nie można dać komuś tego, czego się samemu nie posiada. Jeśli jesteś szczęśliwy sam, masz czym obdarować drugą osobę. A z drugą osobą wiążmy się dlatego, że tego chcemy, że przebywanie z nią sprawia nam przyjemność, że ją kochamy, a nie ze strachu przed samotnością. Moim zdaniem wiązanie się z kimś tylko z tego powodu to brak szacunku do siebie. Jesteś zbyt cenny żeby tak ważny krok był nieprzemyślany, zbyt cenny, by dzielić życie z niewłaściwą osobą. Szczęście i miłość to jedyne dwie rzeczy zaprzeczające matematyce, które się mnożą, gdy się je dzieli. Z kimś. Choć ostatnio ktoś mi powiedział, że jeśli już używamy terminów matematycznych to nie tylko się mnoży, ale i potęguje. I zgadzam się z tym.
Właściwej osoby u boku życzę Ci, z Miłością ❤️
Ewa

Cudownie napisane 🤩😍🥰😘
Dziękuję.😊 Zapraszam do regularnego czytania.